Livaja: Strama chciał, żebym został
Marko Livaja w rozmowie z La Gazzetta dello Sport ujawnił kulisy swoich przenosin do Atalanty. Okazuje się, że decyzji o jego odejściu nie podjął ani sam zawodnik, ani Andrea Stramaccioni:
- Myślę, że teraz grałbym w Interze, nawet bez tych wszystkich kontuzji napastników. W tym klubie pracują jednak dziwni ludzie. Po przyjściu Rocchiego powiedziałem wprost działaczom, że chcę grać częściej i dlatego wolałbym odejść do innego klubu. Poproszono mnie, żebym poczekał z decyzją 15 dni, a ja się zgodziłem. Później zagrałem w wyjściowym składzie przeciwko Romie. Po meczu Stramaccioni powiedział mi, że jestem ważnym zawodnikiem i żebym nie odchodził, ponieważ chciały mieć mnie nadal w kadrze. Ostatecznie w ostatni dzień zimowego mercato zjawił się Marco Branca i powiedział: "Sprzedaliśmy Cię do Atalanty, ponieważ chcieliśmy kupić Schelotto". Ja nie robiłem problemów, ponieważ chciałem grać i w Bergamo mam taką możliwość.
- Czy wrócę do Interu? Teraz myślę tylko o Atalancie, być może zostanę tutaj na kolejny sezon. Do Interu wrócę tylko pod warunkiem, że będę grał. Jeśli nie mogę przenieść się do Premier League czy Bundesligi...nie mam problemów z przeprowadzkami, ponieważ opuściłem dom jako młody chłopak. Mogłem trafić do Milanu? Tak, ale wcześniej dogadałem się już z Interem i dotrzymałem danego słowa. Ale Milan bardzo lubię, grał tam kiedyś Boban.
Źródło: fcinter1908.it
Chrisu
27 kwietnia 2013 | 11:56
czyli po co hejtowaliscie cebulaki Strame?
Giacomo
27 kwietnia 2013 | 12:15
Jezu co za klub...
Internazionalista
27 kwietnia 2013 | 13:00
Strama chcial go zatrzymac ale chcial tez Schelotto wiec widocznie bardziej chcial Schelotto niz Livaje ;)
Hans
27 kwietnia 2013 | 13:07
miejmy nadzieje że wróci, po co płacić 10mln na Icardiego jak można mieć Livaje, a poziom bardzo podobny
Tob19
27 kwietnia 2013 | 15:08
Livaja to gość z charakterem. Takiego ostrego, zadziornego i odważnego zawodnika nam trzeba. Ma 20 lat i już pokazuje się z dobrej strony. Moim zdaniem jest lepszy od Icardiego i powinniśmy dać mu szansę!
Drakon
27 kwietnia 2013 | 15:48
No to Marko zabil cwieka wszystkim hejterom Stramy, dla ktorych jednym z glownych pociskow byla chec sprzedania Livaji. Swoja droga niezly pocisk w kierunku Branci i Ausilio ;) Lubie chlopaka, mam nadzieje ze niedlugo wroci...
timon
28 kwietnia 2013 | 09:50
Mi tam ćwieka nie zagiął. Jeżeli chciał żeby został to trzeba było odpuścić Schelotto. Zgadzam się z Internazionalistą, że widocznie Schelotto chciał bardziej. Poza tym ja amatora bez honoru nie hejtuje, tylko piszę jak jest :P
Reklama