Krasmullner żałuje transferu do Interu
Christoph Knasmüllner, urodzony w 1992 roku Austryjak grający na pozycji pomocnika powiedział w jednym z ostatnich wywiadów, że żałuje transferu do Interu Mediolan.
Zawodnik przeszedł z młodzieżowej drużyny Bayernu Monachium do Primavery Interu. Tu jednak jego kariera nie potoczyła się tak jak zakładał. Obecnie reprezentuje barwy FC Ingolstadt 04 z II Bundesligi.
- Powinienem bardziej pomyśleć zanim opuściłem Bawarię. Zobaczyłem jednak nazwę Interu, a oni obiecali mi, że w końcu trafię do pierwszej drużyny. Teraz jestem w II Bundeslidze, nie uważam że gra dla FC Ingolstadt to dla mnie degradacja. Tutaj jest świetna organizacja, w przeciwieństwie do Włoch. - powiedział rozczarowany Cristoph
Źródło: fcinter1908.it
Piotrekfci
24 czerwca 2013 | 10:00
HAHAHA ale pojechał :) - "Zobaczyłem jednak nazwę Interu, a oni obiecali mi, że w końcu trafię do pierwszej drużyny." błahahahahaha :]]] nasz zarząd potrafił zniechęcić do gry u nas takie gwiazdy jak Lucio, Cesar czy Snejder, ktore włożyły sporo zdrowia w ten klub wiec co tu się dziwić, że z młodymi zawodnikami jadą jak z furą gnoju --- dziw bierze, że jeszcze ktoś chce w ogole z młodych trenować u nas - przecież od X lat nikt kto grał w primawerze nie dostał prawdziwej szansy na wybicie się w 11 seniorskiej :) kij że grają w młodzieżowych reprez
Vancore
24 czerwca 2013 | 10:34
wlasnie kurwa, w mlodziezowych... gdzie poziom jest rowny extraklasie albo dolowi tabeli serie b...
Snake
24 czerwca 2013 | 11:02
cala prawda o naszym zarzadzie - mydlenie oczu, obietnice dla kazdego, a potem do smieci.
inglorion
24 czerwca 2013 | 11:29
"Austryjak" wygrał internet...
Drakon
24 czerwca 2013 | 12:18
Anci mu mieli obiecac? "Spisz sie dobrze to moze sprzedamy Cie do Sieny"? Puknij sie jeden z drugim w glowe i zastanow. Przyszedl jakis ogor z Niemiec do Primavery, nie poszlo mu, wylecial, gra w drugoligowcu niemieckim i wylewa zale przez brukowce. A dla was, wielkich kibicow jest to idealny powod zeby wrzucac na wlasny klub... Rzygac mi sie chce.
Paweł Świnarski
24 czerwca 2013 | 12:18
Inglorion, słaba przypierdółka bo "Austryjak" jest formą poprawna, a teraz wracaj do książek.
Piotrekfci
24 czerwca 2013 | 12:27
Drakon - z tego co piszesz można wywnioskować, że zadnemu z naszych młodych zawodników nie poszło i nigdy nie pojdzie !? :]] bo kogo nie mamy to jest be i trzeba opchać aby było na transfery - Livaja dostałby więcej szans to nie trzeba by bylo wydawać ok 13 baniek na Icardiego - ale nasi ślepo widzą tylko gości z innych zespołów zamiast dać szanse swoim - Milito przed kontuzją grał chałę - pare dobrych spotkań bez gola i bez życia na boisku więc Livaja wtedy mógł grać i z pewnością zrobiłby więcej dobrego !!
Luk
24 czerwca 2013 | 17:07
@Paweł Świnarski: Możesz podać źródło, według którego zastosowana przez Ciebie pisownia jest poprawna? Szukałem w słownikach PWN zarówno papierowych i online, i Austryjaków tam nie znalazłem. To z jakiejś lokalnej gwary?
Reklama