Bergomi: Nie rozumiem Lahma i innych
Po zakończeniu Mistrzostw Świata, wielu znanych piłkarzy, jak np. Philip Lahm, Per Mertesacker, czy Franck Ribery postanowiło zrezygnować z gry w reprezentacji swojego kraju. Nawet wiecznie młody Andrea Pirlo głośno zastanawiał się nad taką możliwością.
Tego typu postawa bardzo nie podoba się Prezydentowi UEFA. Platiniemu wtóruje m.in. były kapitan Interu, Giuseppe Bergomi, który na łamach La Gazzetta dello Sport otwarcie dał wyraz swojemu zniesmaczeniu postawą niektórych zawodników:
- Nigdy nie zrezygnowałem z gry w kadrze i nigdy nawet nie przeszło mi to przez myśl. Zgadzam się z Michelem Platinim, który twierdzi, że nie wolno lekceważyć powołań do reprezentacji. Z etycznego punktu widzenia nie wolno ci powiedzieć nie swojemu państwu. Dla przykładu Lahm nadal mógłby dać bardzo wiele reprezentacji Niemiec. Dlaczego więc będąc na szczycie kariery, sam odsuwa się w cień?
Źródło: football-italia.net
Feldmman
10 września 2014 | 15:59
Ja też nie rozumiem. To nonsens
MrGoal
10 września 2014 | 16:03
Uważam, że jest to obciach totalny. To reprezentacja może zrezygnować z zawodnika a nie zawodnik z reprezentacji. Rozumiem zawodników po 34 roku życia, zdrowie już nie to itp. Ale 31 lat jak Lahm i Ribery, 27 lat jak Nasri? Skandal. Fifa/Uefa jako organizator wszystkich rozgrywek powinien ich zawiesić na grę np w pucharach
Morfo
10 września 2014 | 19:29
Z niewolnika nie ma pracownika, to nie wojsko ze muszą grac. Wogole szantaz ze jak olejesz repre to masz zawieszenie w klubie to paranoja do kwadratu, po co kogos na siłe zmuszac do gry?? przeciez on wtedy moze cieniowac w reprze. Ja osobiscie nie dziwie sie ze niektórzy rezygnuja, obecna piłka to kosmos w porownaniu z pilka z początku 2000 roku
MrGoal
10 września 2014 | 20:01
Z niewolnika nie ma pracownika, wiadomo. Ale piłkarze muszą zrozumieć, że grają w rozgrywkach które ktoś dla nich organizuje, czyli Fifa/Uefa, z tego organizacje maja pieniądze a pośrednio i ci piłkarze. Bo na tym, że plaga 25 letnich piłkarzy światowej klasy zrezygnuje z gry w reprezentacji straci fifa/uefa i to finansowo a w związku z tym stracą i piłkarze. Moim zdaniem fifa/uefa ma prawo powiedzieć, że jeśli piłkarz nie chce grać w rozgrywkach A, organizowanych przeze mnie to nie będzie też grał w rozgrywkach B, również organizowanych przeze mnie. Bo piłkarze nie grają w swoich rozgrywkach. W dupach się za przeproszeniem poprzewracało
Reklama