Mourinho: Nie oglądałem żadnego zawodnika

Wizyta Jose Mourinho na meczu Chorwacja - Ukraina wywołała mnóstwo komentarzy i przypuszczeń we włoskich mediach. 

Jeszcze przed spotkaniem pojawiły się głosy, że były szkoleniowiec Interu wybiera się do Zagrzebia w celu przekonania do zmiany barw klubowych Ivana Perisicia. Ta misja może okazać się jednak trudna do zrealizowania, ponieważ Suning Group pragnie zatrzymać w klubie wszystkich najważniejszych piłkarzy. 

Wczoraj za to mogliśmy przeczytać, że Czerwone Diabły interesują się sprowadzeniem Marcelo Brozovicia. Agent Chorwata potwierdził zresztą, że jego klient wzbudza spore zainteresowanie wśród klubów Premier League. Przypomnijmy, że w umowie Brozo widnieje klauzula wykupu w wysokości 50 mln euro.

Jak te dziennikarskie rewelacje komentuje sam Mourinho? Portugalski szkoleniowiec zdecydowanie odcina się od plotek:

- Nie ma żadnych ukrytych przyczyn mojej wizyty w Zagrzebiu. Cieszę się wolnym czasem i postanowiłem odwiedzić kilku znajomych, jak Predrag Mijatović i Davor Suker.

- Wiem, że wszyscy myślą, że pojechałem tam oglądać zawodników, ale w dzisiejszym futbolu naprawdę nie trzeba latać po świecie. Doskonale znam ich wszystkich. Udałem się tam jako prywatna osoba, która pragnie się zrelaksować i cieszyć się ładną pogodą, w przeciwieństwie do deszczowego Manchesteru.

Źródło: football-italia.net/metro