GdS: Suning nie chce przepłacać za Bernardeschiego
O nieprzeciętnym talencie i potencjale Federico Bernardeschiego napisano i powiedziano już wiele. Bez wątpienia 23-latek zasłużył sobie na te pochwały. Ostatniego meczu z Interem nie zaliczy jednak do zbyt udanych.
Włoch należał do najsłabszych graczy w swoim zespole i nie bez przyczyny opuścił murawę już w 57. minucie. Wcześniej zdążył jeszcze w fatalnym stylu zmarnować rzut karny.
Reprezentant Włoch od jakiegoś czasu znajduje się na celowniku Nerazzurrich. W przypadku ewentualnego transferu mówi się nawet o kwocie rzędu 60 mln euro. Jeżeli sobotni mecz miał być papierkiem lakmusowym dla słuszności tej transakcji to przysporzył właścicielom raczej kolejnych wątpliwości.
Według raportów Gazzetta dello Sport postawą Bernardeschiego mocno zniesmaczony miał być obecny na meczu Steven Zhang.
Źródło: sempreinter.com
superofca
24 kwietnia 2017 | 03:18
60 baniek? To chyba w zestawie z dożywotnim uzupełnianiem napojów w Appiano.
Guarin
24 kwietnia 2017 | 09:07
spoko grunt że za Berrrardiego chce
Nerazzurri86
24 kwietnia 2017 | 09:18
Mimo ze nie pokazal w tym meczu nic ciekawego to jednak mozna by o niego powalczyc.
Klinsi64
24 kwietnia 2017 | 10:45
kiedy włosi mieli skrzydłowego światowej klasy,lub choćby takiego za którego nie byłoby grzechem wydać takich pieniędzy?
scozzi
24 kwietnia 2017 | 20:25
jak im się napatoczył Camoranesi? :D
TheKacz
25 kwietnia 2017 | 16:36
Po co nam kolejny wielomilionowy transfer na ławkę? Berardiego kupować!
Reklama