Serie A! Będzie się działo!
Cała licząca się piłkarska Europa już dawno pogasiła światło w rozgrywkach o tytuły mistrzowskie najważniejszych lig. We Francji, Hiszpanii, Anglii i Niemczech karty zostały rozdane. Tymczasem Napoli pokonując Juventus w ostatniej kolejce, ponownie włączyło reflektory w Serie A. Podopieczni Sarriego na 4 kolejki przed końcem sezonu tracą do Dybali i spółki już tylko 1 pkt. Tak ciekawej końcówki sezonu nie było od lat. Co to oznacza dla Interu?
W worku jednak puma
Mecz Interu z Juventusem, zaplanowany na najbliższy weekend, nabrał wobec powyższego innego wymiaru. Może, i zapewne zdecyduje, nie tylko o prawie udziału w Lidze Mistrzów, ale również ma szansę przeważyć szalę w boju o scudetto. Teoretycznie wygrana Juve nad Neapoliteańczykami mogła upewnić zespół Allegriego na fotelu lidera i niejako rozstrzygnąć o mistrzostwie. Nic jednak z tych rzeczy! Neapol, Turyn, Mediolan i Rzym mają więc tydzień na oswojenie się z myślą, że piłkarska wojna to rzeczywistość.
Wszystko i więcej niż wszystko
Tyle i dokładnie tyle Inter musi dać z siebie, by zachować szansę na realizację przedsezonowego celu. Kończąca się jutro 34 kolejka Serie A pokazała, że nikt nie zamierza cofać nogi. Komuś niestety trzeba będzie ją "złamać", by wyszarpać swoje.
Do rzeczy. Roma pewnie ogrywa Spal 3-0 (bramki Vicari-sam, Nainggolan, Schick), Lazio po "awanturze we Florencji" dziś z kwitkiem odprawia Sampdorię 4-0 (Savic, de Vrij, 2x Immobile). Napoli z paszczy lwa wywozi komplet punktów (gol Koullibaly), Inter zwycięża w Weronie 2-1. W puli zostało do zdobycia jeszcze 12 punktów. Ta selekcja wyłoni najlepszych. O tym, że łatwych spotkań nie ma przekonał się także Milan, który niespodziewanie przegrał u siebie 0-1 z kończącym mecz w osłabieniu Benevento (gol Iemello).
Inter zagwaranował już sobie prawo udziału w Lidze Europy. Jednak wszyscy wiemy, że celem numer jeden jest elita europejskich rozgrywek klubowych. Ilu z nas wróci dziś pamięcią do spotkań z Torino i Atalantą?
Terminarz. Łatwy, trudny, nie mam zdania..
Ilu kibiców tyle opinii. Co chwilę przewija się temat stopnia trudności terminarza włoskiej czołówki na finiszu rozgrywek. Każde ze spotkań, po zakończonej kolejce, nabiera jednak innego formatu. Optymiści snują urocze plany. Inter ogrywa Juventus, pozbawia go mistrzostwa i wygrywa wszystkie pozostałe mecze, kwalifikując się do LM. Czy to realne? Zapraszam do dyskusji. Poniżej prezentuję rozkład spotkań wszystkich drużyn z czołówki w nadchodzącym czasie. Bądźmy przygotowani!
35 kolejka
Inter-Juventus
Roma- Chievo
Torino- Lazio
Fiorentina- Napoli
36 kolejka
Udinese-Inter
Juventus-Bologna
Lazio-Atalanta
Cagliari-Roma
37 kolejka
Inter-Sassuolo
Roma-Juventus
Crotone-Lazio
Sampdoria-Napoli
38 kolejka
Lazio-Inter
Juventus-Hellas
Napoli-Crotone
Sassuolo-Roma
Źródło: Informacja własna
Granit Xhaka
23 kwietnia 2018 | 01:00
Z Bologną i Hellasem Juventus raczej wygra oby przegrał z nami i zremisował z Romą wtedy Napoli ma Mistrzostwo a my szanse na LM.
superofca
23 kwietnia 2018 | 02:19
Nie ma bata, Juve MUSI zgubić pkt chociaż w jednym z wyjazdów.
inter00
23 kwietnia 2018 | 06:51
Na juve remis biore w ciemno. Reszta jest do wygrania
wróbel1908
23 kwietnia 2018 | 09:00
Lepiej dla nas by było jak by Juve wczoraj wygrało wtedy mogli by sobie z nami zagrać na remis a dla nas remis był by dobrym wynikiem a tak będą bardzo zdeterminowani żeby wygrać na GM bo ewentualna strata pkt może ich kosztować scudetto co osobiście bym sobie życzył :)
Jovetić10
23 kwietnia 2018 | 10:12
Masakra co to się porobiło. Zapowiadają się najlepsze derby od lat.
maestro84
23 kwietnia 2018 | 10:30
Ja typuję na 3 miejsce Romę, natomiast o 4 miejscu powinien zdecydować bezpośredni mecz z Lazio - tu myślę, że damy radę. Co do mistrzostwa... Napoli może zgarnąć Scudetto. Juvki mają 2 trudne mecze, w których nie wierzę, żeby zgarnęli komplet (zwłaszcza z nami ;) ).
Morfo
23 kwietnia 2018 | 10:46
Oj będzie sie działo. Należy pamiętać że będzie też walka o utrzymanie się w SerieA, Crotone, Chievo czy Helas będą walczyć do końca.
Larry
23 kwietnia 2018 | 10:53
Fakt faktem, że juve ma teraz nóż na gardle, szczególnie w kontekście tego, jaki mają kalendarz, więc to dla nas dobra informacja nie jest. Z drugiej strony kolejny raz przypominam, że nie przegraliśmy ani jednego meczu z nikim z pierwszej szóstki nawet, jak graliśmy piach... Z juve może być zabawnie - chwilę temu byli o włos od jednego z najbardziej spektakularnego w dziejach wyrzucenia z LM rywala (i to Realu) i o ćwierć włosa od Scudetto (mieli już nad Napoli 9 pkt), a skończyć mogą z pustymi rękami i niech im jeszcze Dybale jakiś szejk podkupi i w przyszłym sezonie będzie dopiero wesoło :-D czeka nas ogólnie wojna psychologiczna, którą jeśli wygramy, to w przyszłym sezonie rzucamy rękawice juve jak nic
Maciej Pawul
23 kwietnia 2018 | 12:47
No tak, w przyszłym sezonie to już na pewno będziemy pewnym kandydatem do mistrza, dlaczego nie. Nieco poważniej, to Roma ma też jeszcze Juventus przed sobą i prędzej Napoli lub my zyskamy na tym pojedynku, obiektywnie oceniając spotkania, które przed nami.
superdoktorgazeta
23 kwietnia 2018 | 14:32
Jezeli chodzi o rome to mają jeszcze dwumecz z liverpoolem w LM. Cos czuje, ze wlasnie oni moga wypasc z pierwszej czwórki
Vela
23 kwietnia 2018 | 17:09
To byłoby coś pięknego wygrać z Juventusem i sprawić że przegrają Mistrzostwo , jeszcze jakbyśmy awansowali do LM to już w ogóle genialny sezon
Darkos
23 kwietnia 2018 | 18:58
Niestety jako etatowy pesymista nie widze szans na punkty z Lazio i Juve. Obie druzyny graja od nas lepiej i beda zdeterminowane.
darren
23 kwietnia 2018 | 19:37
Prędzej zgubimy punkty z Sassuolo czy Udinese niż przegramy z Juve na własnym stadionie. I mówię to jako jeden z pesymistów, bo sezon już wcześniej oceniłem na 5 miejsce i LE ;)
Matt1
23 kwietnia 2018 | 21:53
nie bede sie podniecal LM. Za duzo prostych punktow nam przepadlo. Rzymianie sa lepsi i tylko cud moze nas wprowadzic do wytesknionej LM. A LE oczywiscie oddamy bez honoru, nie wychodzac z grupy z teoretycznie slabszymi rywalami. Ludze sie nadzieja na zwyciestwo nad Juve na naszym stadionie, milo sobie pomarzyc.
Turbot
24 kwietnia 2018 | 02:19
Jedyny pozytywny scenariusz który jestem w stanie uznać za choć odrobinę prawdopodobny, to taki w którym awansujemy kosztem Romy, dzięki korzystnemu bilansowi spotkań bezpośrednich (Zdobywamy 8 a Roma 7 pkt). Nie wierzę w potknięcie Lazio, z którym rozegramy mecz o wszystko (proponuję wystawienie 8 obrońców i 3 bramkarzy). Pomóc może nam bardzo Fiorentina, która jeśli będzie w stanie choć zremisować z Napoli, przedłuży szansę Juventusu który walcząc o Scudetto do końca, może odebrać punkty Romie. Pomimo tego, sądzę niestety że swoją szansę na udział w LM straciliśmy remisując w Bergamo.
Reklama