Zanetti: Brałem na nogi 500kg
Javier Zanetti kiedy grał jeszcze w piłkę zawodowo, znany był ze swojej niezniszczalności. Jedynie pod koniec jego długiej kariery zdarzyła mu się poważniejsza kontuzja, jednak wcześniej przez lata wydawał się być człowiekiem ze stali. Oto co powiedział o swoim sekrecie.
- Siła zawsze była fundamentalnym aspektem w mojej karierze. Kiedy przybyłem do Włoch w 1995 roku, zaczynałem od pracy nad siłą, zarówno z zespołem jak i w swoim wolnym czasie. Piłkarz z silnymi mięśniami może łatwiej unikać kontuzji i grać lepiej. Zawsze grałem dwa mecze w tygodniu, nawet w niedzielę a potem we wtorek, ale mimo to nigdy nie opuszczałem treningu siłowego w poniedziałek. Po 48 godzinach można było czuć się zmęczonym, ale w kolejnym meczu czułem się lepiej. Brałem na nogi 500 kilogramów, a na jedną nogę byłem w stanie wziąć 310 kilogramów. Oczywiście naturalnie zamieniałbym te ćwiczenia z ćwiczeniami nad "eksplozją" tempa. Na przykład Jose Mourinho bardzo lubił pracować z piłką, wysoka intensywność treningu bazująca na przyspieszeniach, hamowaniu, zmianach kierunku.
- Uważam, że w obecnym futbolu musisz być więcej niż trenerem od przygotowania fizycznego. To musi być kooperacja wielu osób z szerszą wizją sytuacji. Oczywiście też odpoczywałem. Po meczu spędzałem czas w basenie, a potem dzień później znów praca nad siłą i postawą.
Źródło: football italia
darren
24 listopada 2018 | 11:13
ohui, co za robot xD
Lambert
24 listopada 2018 | 11:26
Chłop to był cholerny czołg, uda rozjebane jak nwm co.
superofca
24 listopada 2018 | 15:21
Jak Chuck Norris, śmierć z półobrotu xD
Hagaen
24 listopada 2018 | 23:30
No uda to on miał chyba największe jakie widziałem.
Reklama