Shevchenko: Inter faworytem, ale derby to derby
Samir Handanović z pewnością nie ubolewa nad faktem, że Andrii Shechenko nie biega już w ataku Milanu, bowiem Ukrainiec przeszedł do historii jako prawdziwy postrach Nerazzurrich (15 bramek w 22 meczach). Popularny Szewa gościł na łamach weekendowego magazynu La Gazzetta dello Sport, gdzie podzielił się swoimi wrażeniami przed wieczornymi derbami.
- Nie lubię przewidywać, ale jestem oczywiście bardzo ciekaw wieczornego meczu. Inter jest z pewnością o krok dalej w ewolucji zespołu. Antonio Conte przybył do Mediolanu z konkretnym projektem, ale czekały już na niego solidne podstawy, w innym przypadku nie przyjąłby oferty. Conte wszędzie wygrywał, posiada bardzo mocną bazę, na której można coś zbudować, a klub zakontraktował graczy, o których poprosił. Inter jest faworytem, chociaż wszyscy wiemy, że derby rządzą się swoimi prawami i wszystko może się zdarzyć.
- Marco Giampaolo pracuje teraz w dużym klubie, co oznacza zupełnie inne cele niż w Sampdorii. Będzie to dla niego wyjątkowe doświadczenie, bowiem nigdy nie zapominasz swoich pierwszych derbów. Ja wciąż pamiętam mój debiut przeciwko Ronaldo, Vieriemu, Zamorano, Zanettiemu... Mecz był niesamowity, Inter objął prowadzenie za sprawą Ronaldo, który później opuścił boisko. Wszedłem w drugiej połowie i doprowadziłem do wyrównania, a następnie George Weah dał nam zwycięstwo w 90 minucie.
- Pożegnanie z San Siro? Nie chodzi o samą konstrukcję, ale o miejsce. Jeżeli kluby zbudują nowy, bardziej nowoczesny stadion, będzie dobrze. Z tym miejscem związane są jednak wspomnienia i historia obu klubów. Jeżeli odejdą, już nigdy nie będzie tak samo.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Reklama