Sala: Stadion? Jestem optymistą
Szalone zimowe mercato, a także zacięta rywalizacja w ligowych rozgrywkach sprawiły, że temat budowy nowego stadionu dla mediolańskich klubów zszedł na dalszy plan. Na jakim etapie znajdują się rozmowy z władzami miasta? Giuseppe Sala wyjawił niedawno, że są powody do umiarkowanego optymizmu.
Burmistrz Mediolanu zdradził, że kluby odstąpiły od wizji całkowitego wyburzenia dotychczasowego obiektu i zgodziły się pójść na pewne ustępstwa:
- Naprawdę nie trafiał do mnie pomysł zburzenia stadionu, bo bądźmy szczerzy, ciężko jest myśleć, że zostaniesz zapamiętany jako burmistrz, który przyłożył rękę do zniszczenia takiej ikony jak San Siro. Kluby przedstawiły propozycję, która jest bardziej złożona, bardziej konstruktywna, a stadion pozostaje w odmienionej formie, dzięki czemu będzie mógł być poświęcony innym dyscyplinom. W tym obszarze kluby mogą budować hotele, biura i wszystko, co pozwoli zwrócić się inwestycji.
- Nie chcę przesadzać z optymizmem, ale wydaje mi się, że projekt zmierza obecnie w dobrym kierunku. Obecna wersja jest bardziej przekonująca, lecz nadal pozostają pewne kwestie do omówienia. Tutaj nie chodzi o bycie hojnym lub nie, a o przestrzeganie pewnych zasad biznesowych, które dotyczą tak samo klubów piłkarskich. Biorąc pod uwagę od czego zaczynaliśmy, wydaje mi się, że poczyniono znaczące kroki w kierunku współpracy między wszystkimi zainteresowanymi.
Źródło: football-italia.net
Nerazzurri14
5 lutego 2020 | 02:36
To dobrze, meazza nie może być zburzone
Kevin
5 lutego 2020 | 08:10
Czyli wracamy do punktu wyjścia
inter00
5 lutego 2020 | 08:20
Nadal liczę, że zbudujemy swój własny stadion
ImarhilHT
5 lutego 2020 | 14:09
Nie stać nas na własny stadion
Reklama