Lautaro: Mogliśmy to wygrać
Lautaro Martinez przełamał niemoc strzelecką w starciu z ekipą Królewskich. Argentyńczyk do trafienia dołożył asystę, lecz to nie wystarczyło do wywiezienia pozytywnego rezultatu. Napastnik Interu nie krył swojej złości po końcowym gwizdku arbitra.
- Szkoda, ponieważ zrobiliśmy wszystko, by wygrać i nie pozwoliliśmy rywalom na chwilę wytchnienia przy piłce. Jesteśmy wściekli, ponieważ zależało nam na tej wygranej i stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo okazji. Musimy pochylić głowy i iść dalej do przodu.
- Na tym poziomie to detale stanowią różnicę. Powiedziałem to wcześniej i powtórzę raz jeszcze, robimy wszystko, aby wygrywać, lecz popełniamy błędy i płacimy za nie wysoką cenę. Musimy pracować nad większą koncentracją.
- Pracuję dla Interu i moich kolegów z zespołu. Mam świadomość, że kiedy zdobywasz bramki, to jesteś fenomenem, a kiedy pudłujesz, to traktują cię jak śmiecia. Daję z siebie wszystko, aby udowodnić, że prezentuje poziom wymagany w Interze. Milczę i pracuję z pokorą.
Źródło: Sky Sport Italia
Maradon.
4 listopada 2020 | 08:03
Lautaro pokazał że nie pęka w ważnych meczach. Jestem usatysfakcjonowany jego gra.
inter00
4 listopada 2020 | 08:48
Bramka, asysta i dużo walki. Oby w weekend powtórka
master
4 listopada 2020 | 08:49
no ja jestem pod wrażeniem jego pierwszego strzału gdzie "Kurtua" ledwo zostawił rękę na ziemi bo strzał był mega inteligentny, między nogami Ramosa kontrujący bramkarza zabrało dosłownie 20 cm... no i ten strzał, który otarł słupek w II połowie...
Hakimi... coż błąd błędem, drugi raz tego pewnie nie zrobi, ale szkoda, że tyle waży to głupie podanie, a do tego jak nie lubię pajacowania i przewracania się o wiatr to Hakimi przesadza z tym przewracaniem i Ramos młokosa wczoraj ustawiał. Cóż 3 mecze, 9 punktów liczę jeszcze na jakieś remisy przeciwników i mooooże będzie w końcu wyjście z grupy.
Huragan1410
4 listopada 2020 | 12:33
Różnica master między nami a BMG którzy przewodzą w grupie to tylko 3 punkty więc jak najbardziej wszystko w grupie jest możliwe. Dopiero półmetek za nami, cały czas wierzę, że damy radę.
Mówiłem wczoraj przed meczem, że forma Lautaro będzie jednym z naszych kluczy w tym spotkaniu. Sprostał wyzwaniu, osobiście jestem z niego zadowolony. Pod nieobecność Romelu wziął na siebie odpowiedzialnošć. Szkoda sytuacji w drugiej połowie ale stało się trudno.
Reklama