Benitez: Będę kibicował Napoli
Osobą, która w pewnym sensie spaja zespoły Interu oraz Napoli jest trener Rafael Benitez. Hiszpan zanotował krótką przygodę w Mediolanie, a następnie z większym powodzeniem poradził sobie na Stadio San Paolo. Przed wieczornym meczem jego serce bije jednak w błękitnych barwach.
- Inter i Napoli to dwa okresy, które wzbogaciły moją karierę, lecz dziś wieczorem będę kibicował Azzurrim. Z pewnością większa presja ciąży na Nerazzurrich. W Mediolanie liczą na triumf w tym sezonie, zwłaszcza że Juventus nieco zwolnił - powiedział dla Sky Sport Italia.
- Podczas mojego pobytu w Neapolu udało nam się zdobyć Puchar i Superpuchar Włoch przeciwko Bianconerim, którzy byli wówczas nie do ruszenia. W Interze spędziłem krótki okres czasu. Klub był po zdobyciu potrójnej korony i nie pozwolono mi kontynuować przygody, pomimo zdobycia Superpucharu Włoch i Klubowego Mistrzostwa Świata.
Źródło: Sky Sport Italia
Drago194
16 grudnia 2020 | 12:00
Można na niego psioczyć, ale prawda jest taka, że od samego początku kompletnie nie miał wsparcia z niczyjej strony, ani kibiców, ani drużyny a już w ogóle ze strony Morattiego, więc nie było kompletnie szans żeby ugrał cokolwiek więcej niż KMŚ i Supercoppa.
Oraxor
16 grudnia 2020 | 13:00
No nie żeby baleron się wypowiadał. Co mnie obchodzi za kim on będzie?
javier_zanetti
16 grudnia 2020 | 13:17
jak by byl za Interem to by cie obchodzilo a poza tym to nie oznacza wygranej smieciarzy
Oba
16 grudnia 2020 | 15:38
@Drago194 w pełni się zgadzam, chociaż nie specjalnie za nim przepadam to wsparcia tu nie miał za grosz. Moratti wtedy myślał, że ma zespół mistrzów będzie nimi wygrywał jeszcze długo, a prawda była taka, że dla tych zawodników to była jedna z ost okazji, żeby wygrać coś dużego, a Mou osiągnął wynik ponad stan. Benitez dobrze zdiagnozowal wtedy problemy. Niestety tripletta zamiast stanowić dobry punkt wyjścia do bycia mocna czołówka była w zasadzie naszym ost udanym sezonem.
zbigi30
16 grudnia 2020 | 23:30
frajer
Reklama