Pinamonti: Coś niesamowitego
Oficjalny debiut w dorosłym zespole Interu zaliczył już w 2016 roku, lecz na pierwsze trafienie przyszło mu czekać aż do mistrzowskiego sezonu i meczu z Sampdorią. Andrea Pinamonti, bo oczywiście o nim mowa, nie potrafił ukryć emocji, które towarzyszyły mu po zakończeniu spotkania.
- To niesamowite uczucie. To oczywiste słowa, ale taka jest rzeczywistość. Trudno było mi uwierzyć w zdobycie Scudetto, lecz wpisanie się na listę strzelców jest czymś fantastycznym. W tej grupie jest tak wielu mistrzów i liderów. Myślę, że w tym sezonie zaliczyłem największy rozwój, mimo że grałem mniej. Wynika to z gry u boku tych mistrzów. To był naprawdę wspaniały sezon.
- Uściski od Skriniara? Przed wejściem powiedziałem mu, że ma przeczucie, iż strzelę gola, a on obiecał, że wyściska mnie w wyjątkowy sposób.
Źródło: Inter TV
inter00
9 maja 2021 | 10:06
Myśle że jak nadal będzie się tak rozwijał to na spokojnie możemy go traktować jako zmiennika Lukaku
Huragan1410
9 maja 2021 | 10:12
Inter o ile on zostanie bo przecież podobno ma być jednym z pierwszych do odejścia. Ja z Romą dałbym mu zagrać od 1 minuty.
Matt1
9 maja 2021 | 10:52
Chciałbym zeby Pinamonti oraz Esposito pomyślnie się rozwijali i dali nam jeszcze wiele radości. Wiadomo jak to u nas bywa z wychowankami. Cieszę się że chłop w końcu strzelił bramkę, może jeszcze Conte da mu szansę w tym sezonie
Reklama