Suning ponownie rozmawia z PIF?

12 listopada 2021 | 01:13 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Włoskie media od kilku dni ponownie donoszą, że saudyjski fundusz inwestycyjny PIF nosi się z zamiarem przejęcia władzy w Interze. Czy mamy do czynienia z poważnym tematem? Czy raczej należy traktować owe rewelacje z odpowiednim dystansem? Ocenę pozostawiamy naszym użytkownikom.

Reporter stacji Mediaset Matteo Barzaghi przekonuje, że PIF i Suning od kilku dni prowadzą poważne rozmowy. Wszystko z powodu ogromnych kłopotów finansowych Evergrande Group, który od dłuższego czasu pozostawał w ścisłej współpracy biznesowej z Suning Group.

Upadek chińskiego giganta na rynku nieruchomości dodatkowo osłabiłby już i tak mocno niestabilną pozycję włodarzy Interu. W Chinach trwa teraz narodowa debata na temat ewentualnej pomocy dla Evergrande, tymczasem rodzina Zhang zdaje się poszukiwać innego wyjścia z sytuacji.

Medialne rewelacje kłócą się jednak z sygnałami, które napływają do nas z klubowej siedziby. Ostatnie wypowiedzi dyrektorów Interu zapewniały bowiem o kontynuowaniu projektu pod dowództwem Stevena Zhanga i starały się tonować nastroje. Na prawdziwą wersję wydarzeń przyjdzie nam zapewne jeszcze poczekać. 

Źródło: Mediaset

Polecane newsy

Komentarze: 10

Turbot

Turbot

12 listopada 2021 | 04:12

Niech po prostu sprzedadzą te udziały. Widać lata posuchy sprawiły, że jakoś łatwo przychodzi nam godzenie się z faktem, że właściciele Interu po prostu nie mają pieniędzy. A tak być nie powinno. Nie w Interze Mediolan. Trzymam kciuki za to żeby te plotki się potwierdziły, a kolejne mercato stało się powodem do radości a nie goryczy po sprzedaży kluczowych graczy przez bankrutujących właścicieli.

pavel

pavel

12 listopada 2021 | 07:46

Ci sami dyrektorzy co zapewniają ze nie prowadzi się rozmów, zapewniali że nikt poza Hakimim nie odejdzie

Gloin1989

Gloin1989

12 listopada 2021 | 08:03

Lukaku sam chciał odejść

inter00

inter00

12 listopada 2021 | 09:16

Wolę zmienić właścicieli i zmienić trochę politykę transferową i ogólnie wizje niż zostać z Suning i żyć w nędzy. Dłuższy romans z Chińczykami nic nam nie da, stracimy tylko czas który można przeznaczyć na wzmacnianie zespołu i marki na świecie

master

master

12 listopada 2021 | 09:42

wiadomo jak jest w tym światku... nawet jak Cię złapią, że rozmawiasz z trenerem to i tak uparcie w mediach jest komunikowane, że mamy pełną wiarę w wizję obecnego trenera i "ma nasze pełne poparcie" - 5 dni ciach i zmiana trenera.

Ta wypowiedź Zhanga jest oczywiście kłamliwa od blisko roku prowadzone są rozmowy z kilkoma podmiotami mające na celu ocenę finansową owego projektu i możliwości spieniężenia raz niefortunnie potwierdził to Zanetti, który szybko musiał się ze swoich słów wycofać, nie ma takiego czegoś jak plotka, która trwa pół roku czy rok i powtarzana jest z kilku różnych stron. To co mówił Zhang jest oczywistością - przecież nie powie tak musimy sprzedać Inter bo nas nie stać Covid nas rozłożył jesteśmy pod ścianą i zaakceptujemy każdą ofertę.

superofca

superofca

12 listopada 2021 | 10:10

Suning jak mógł tak dbał o klub, w przypadku PIF obawiam się, że jak "zabawka" nie będzie robiła tego co chce "dzidziuś" to wyląduje w śmietniku.

Oba

Oba

12 listopada 2021 | 10:31

Tak jak @Master napisał, zaprzeczanie w tej sytuacji jest normą, natomiast najpewniej niewiele ma wspólnego z prawdą. Negocjacje zapewne toczą się już od dłuższego czasu, a im dłużej trwają tym większa szansa, że dojdzie do finalizacji. Czy Interowi to wyjdzie na dobre zobaczymy. Suning był super właścicielem na czas przed pandemia i ich wkład w rozwój klubu widać jak na dłoni. Inter był projektem, który miał plan rozwoju i ten plan doprowadził nas do scudetto i tego, że czwarty raz z rzędu gramy w LM. Niestety covid wywrócił wszystko do góry nogami i z Suning u steru będzie ciężko o utrzymanie obecnego poziomu, a o rozwój jeszcze ciężej, więc potrzeba zmian. Pif na krótka mete wyjdzie Interowi raczej na dobre, sypna pieniądze, będą wzmocnienia, nazwiska itd. Niemniej ryzyko że na dłuższą mete czeka nas los rzuconej w kąt zabawki, która się znudziła jest duże. Pożyjemy, zobaczymy.

inter00

inter00

12 listopada 2021 | 11:09

Oba - to nie tylko COVID ale chiński rząd. Nawet bez COVID ograniczenia finansowe by były

master

master

12 listopada 2021 | 12:24

@inter00 ale pierwsze głosy o wychładzaniu inwestycji w piłkę nożną pojawiły się w trakcie trwania poprzedniego mercato przed sezonem 20/21 (nie od razu ale raczej od sierpnia, Hakimi był dogadany wcześniej) po tym jak mieliśmy pierwszy lockdown covidowy i wróciliśmy do kończenia ligi oraz pucharów gdzie Inter dotarł do finału LE - wtedy na rozpoczęcie sezonu Conte powiedział, że rozpoczął 3 letni projekt, który trwał 1,5 roku.
Były próby ugrania kasy już wcześniej na kilku graczach tj. Perisić i Eriksen, którzy praktycznie nie byli brani pod uwagę w pierwszym składzie. Po zimowym okienku jak było pewne, że zostaną Conte zaczął nimi grać.

Oczywiście pytanie na ile dyktator Chiński podjął decyzję wcześniej o wycofaniu z piłki, a na ile pomógł w tym Covid (wcześniej przypominam było parcie, żeby w ten cel inwestować stąd taka kasa na stadiony bogatą ligę etc.). Oni pierwsi wiedzieli jak to się przełożyło na ich gospodarkę i jakie straty ponieśli.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich