Słabe wyniki Interu tuż po przerwie na kadrę
Inter i przerwa na reprezentację to połączenie, z którego w tym sezonie wyszło niewiele dobrego. Nerazzurri mają problemy z odpowiednim wejściem w rytm po meczach drużyn narodowych, a jeśli chcą zachować szanse na mistrzostwo, to w niedzielę nie mogą pozwolić sobie na chwilę słabości.
Pod wodzą Simone Inzaghiego mistrzowie Włoch rozegrali cztery takie spotkania. Zgromadzili w nich zaledwie 4 punkty, a bilans bramek to 7:9.
Spośród trzech ligowych porażek poniesionych przez ekipę z San Siro w Serie A, aż dwie przyszły właśnie w tych grach. W październiku Nerazzurri wrócili na tarczy z Rzymu, gdzie lepsze okazało się Lazio. Choć wynik otworzył Ivan Perisić, to Biancocelesti podnieśli się i wygrali 3:1. Druga przegrana miała miejsce w lutym, gdy Inter roztrwonił prowadzenie w derbach i przegrał z Milanem 1:2.
Wrześniowe starcie z Sampdorią było dla Il Biscone pierwszym rozgrywanym po meczach drużyn narodowych. Podopieczni Inzaghiego dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, lecz gospodarze dwukrotnie potrafili doprowadzić do remisu i skończyło się remisem 2:2.
Jedyna wygrana po przerwie na reprezentację miała miejsce w listopadowej rywalizacji z Napoli. Dramatyczne spotkanie zakończyło się zwycięstwem Interu 3:2, choć goście z południa postawili bardzo trudne warunki i równie dobrze to oni mogli sięgnąć po trzy punkty. Co ciekawe, wtedy to Partenopei strzelili gola jako pierwsi, lecz mistrzowie Włoch potrafili wykaraskać się z kłopotów.
W niedzielę Nerazzurri zagrają ostatni w tym sezonie mecz po przerwie na kadrę - z wymagającym rywalem, na bardzo trudnym terenie. Jednak wszyscy w klubie wiedzą, jaka jest stawka tego spotkania, dlatego pozostaje mieć nadzieję, że tym razem uda się z przytupem wrócić do gry i nabrać rozpędu przed finiszem walki o scudetto.
Źródło: inf. własna
Reklama