Inzaghi: Drużyna wierzyła, że to nie koniec
Po dramatycznym meczu Inter pokonał 4:3 Fiorentinę i zapisał na swoim koncie niezwykle cenne trzy punkty. Zadowolony z takiego obrotu spraw był Simone Inzaghi, który w rozmowie ze Sky Sport odniósł się do przebiegu spotkania oraz ogólnej sytuacji w jego drużynie.
- Dwukrotnie zostaliśmy dogonieni, ale zespół ciągle w siebie wierzył. Bardzo ważne zwycięstwo, poza trzema punktami doda nam pewności siebie. W pierwszej części kontrolowaliśmy grę, choć rywale zdołali strzelić na 2:1 Wierzyliśmy w wygraną, a pozytywny sygnał wysłali także zmiennicy.
- Zgodzę się, że przy 2:0 mieliśmy kontrolę i graliśmy bardzo dobrze. Potem, gdy straciliśmy gola, byliśmy zdenerwowani, ale musieliśmy dalej robić swoje. Drużyna zareagowała i do końca wierzyła, że to nie koniec.
- Nie możemy się doczekać powrotów Lukaku i Brozovicia. Nie mogłem z nich skorzystać podczas tego "Tour de force". Teraz ci dwaj i Gagliardini wrócą. Mamy młodą drużynę, ale granie tutaj czy w Barcelonie nie jest łatwe. Ich powroty bardzo nam pomogą.
- Nie martwiłem się o Lautaro, kiedy nie strzelał bramek. Na treningach i w meczach zawsze robi wszystko, co musi. Correa jest zawodnikiem najwyższej klasy, lecz trapią go kontuzje. Dziś spisał się bardzo dobrze, pomógł drużynie. To normalne, że potrzebuje ciągłości. W Lazio grał zawsze, w Interze jest inaczej, ale może być tylko lepiej.
- Prezes Zhang nie tylko wspierał nas z trybun, był również w pociągu. Jego obecność jest bardzo ważna, tak jak Marotty, Ausilio, Ferriego… Wszyscy oni chcą dobra Interu. Cieszymy się, bo zawsze coś może się wydarzyć. Co do Handanovicia, to jest naszym kapitanem, w tej chwili ma problem z palcem, który, mamy nadzieję, zostanie wkrótce rozwiązany.
- Codziennie coś analizujemy. Grając co trzy dni, jesteśmy bardziej w pokoju wideo, niż na boisku. Ważne jest porozumienie z graczami, którzy wygrywają i chcą to kontynuować. Teraz gramy w lidze i o 1/8 finału Ligi Mistrzów. Chcemy tam awansować, czekamy też na powroty bardzo ważnych graczy, którzy od dawna są niedostępni.
Źródło: fcinternews.it
Reklama