Milito: "Musimy pokonać Romę"

Diego Milito udzielił wczoraj wypowiedzi dla Inter Channel. W rozmowie z telewizją Interu gracz nawiązał do meczu z Palermo, w którym udało mu się zdobyć cztery bramki. Przy okazji ocenił szanse czarno-niebieskich w starciu z Romą.

- Nieczęsto piłkarzowi udaje się strzelić cztery gole, a kiedy to się dzieje w moim przypadku akurat nie potrafimy wygrać meczu. To dla nas największe rozczarowanie. Jak na razie zdobyłem tyle bramek w jednym spotkaniu tylko raz. Było to w barwach Saragossy, gdy w Copa del Rey mierzyliśmy się z Realem Madryt.

Gdyby sędzia uznał jeszcze jedną bramkę Diego miałby ich na koncie nie cztery, ale pięć:

- Mogło być ich pięć, chociaż także cztery (uśmiecha się). Szczerze mówiąc przy moim trzecim golu znajdowałem się na pozycji spalonej. Żałuję, że nie udało się tego zwyciężyć. Prawdę mówiąc wolałbym zdobyć jedną bądź dwie bramki, lecz dające naszemu zespołowi trzy punkty.

W chwili takiej jak ta, trudno nie nawiązać do kilku miesięcy wstecz, kiedy Diego gole przychodziły z większą trudnością:

- Powtórzę te same słowa, które wtedy mówiłem na okrągło. Nie jestem wyjątkiem. Każdy napastnik na świecie przechodzi okres, w którym trudno mu regularnie trafiać do siatki. Wiem, że mój wkład bramkowy może okazać się przydatny dla zespołu, dlatego muszę zachować spokój i nadal ciężko pracować na treningach. Nie tak dawno miałem kłopoty z przechwyceniem piłki, teraz ona sama mnie szuka. Wydaje mi się, że początek sezonu w moim wykonaniu nie był aż tak zły, jednak moją bolączką było marnowanie stuprocentowych sytuacji. Za każdym razem staram się dawać z siebie wszystko - mówił.

Jak przyznaje sam zawodnik, starcie Romy z Interem zawsze przywraca mu miłe wspomnienia:

- Owszem. 5 maja był fantastycznym dniem. Strzeliłem gola, jak również wygrałem pierwszy z trzech trofeów. Liczę, że w niedzielę znów uda nam się zneutralizować Romę.

Zarówno Roma jak i Inter nie są już tymi samymi zespołami co dawniej. Ten sezon jest szczególny dla obydwu drużyn:

- Nie wątpię, ale my w odróżnieniu od nich pracujemy już z drugim trenerem. Oni od dłuższego czasu pracują z Enrique, mając ten sam styl i mentalność. Inter zmienił trenera oraz taktykę czy sposób gry - podsumował.

Źródło: inter.it