Konferencja prasowa z trenerem

3 marca 2012 | 14:17 Redaktor: Daniello Kategoria:Wywiady3 min. czytania

W przeddzień meczu ligowego z Catanią, szkoleniowiec czarno-niebieskich Claudio Ranieri odpowiadał na liczne pytania zadawane przez żurnalistów. W trakcie jej trwania trener przedstawił aktualną sytuację w drużynie oraz omówił wiele aspektów wpływających na obecną postawę zawodników.

Catania jest walecznym zespołem. Zdradzisz nam taktykę, jaką planujesz wcielić w życie na to spotkanie?

- Catania gra ciekawą piłkę, będzie groźna szczególnie z kontraataku. Taktyka? Grając ustawieniem 4-4-2 wygraliśmy siedem meczów z rzędu. Widać, że coś się skończyło. Coutinho i Alvarez dobrze interpretowali to ustawienie, ale z różnych względów teraz nie mogę z nich skorzystać. Sneijder? Dałem mu większego pola do manewru. Gracz ten musi odnaleźć się w tym ustawieniu, innymi słowy musi je zrozumieć.

Sneijder moim problemem?

- Skądże. Miewał lepsze momenty w karierze, ale dla mnie to nie problem.

Jak ważne jest zaufanie zarządu?

- Bardzo ważne. Wbrew opinii mediów nie mam z nikim kłopotu. Nie zapominajcie o fanach. Oni też są ważni, szczególnie ich wsparcie.

Czy będę chciał opierać zespół na młodych zawodnikach?

- To ważne, ale wiele zależy od treningów. W tym sezonie zaliczyliśmy 11 zwycięstw i tyle samo porażek. Nie zgadzam się, że we wszystkich przegranych spotkaniach byliśmy gorszym zespołem.

Twoim zdaniem gracze są uwarunkowani na poziomie mentalnym?

- Oczywiście. Musimy tylko zachować zimną krew.

Masz pomysł jak odblokować Forlana?

- Tak. Chcę postąpić z nim tak samo jak z Milito. Wtedy się udało.

Trzy powody, dla których Inter nie potrafi zwyciężyć?

- Determinacja, pech i spokój. Na poziomie taktycznym wszystko wygląda nieźle. Gramy dosyć płynnie i udaje nam się stwarzać sobie okazje bramkowe. Jedyne z czym mamy problem, to wykorzystywanie ich. Publika musi okazać nam trochę zrozumienia.

Przy tylu porażkach wciąż wierzysz w ten zespół?

- Oni zeszli na złą drogę, ale wierzę w tych chłopców. Jak już mówiłem nie wszystkie mecze przegraliśmy zasłużenie. Musimy połączyć determinację z odwagą, a uda nam się triumfować z powrotem.

Myślałeś o ewentualnym zwolnieniu?

- Absolutnie. Ufam zarządowi. Nie czuję się monitorowany. Kiedy tu przychodziłem, klub znajdował się w o wiele trudniejszym momencie.

Dlaczego na liście powołanych nie ma Stankovica?

- To proste. Ostatnio poczuł się gorzej, więc uznałem, że potrzebuje więcej odpoczynku.

Z jakiego powodu uważasz, że znajdujecie się w lepszej sytuacji, niż kiedy tutaj przybyłeś?

- Spójrzcie na tabelę...

Co można jeszcze zmienić w tej drużynie?

- Musimy zacząć wygrywać, to po pierwsze. Regularne zwyciężanie jest ważne. Zespół musi zapomnieć o meczu z Marsylią, a wtedy być może znów uda nam się zbliżyć do wygranej.

Od pewnego czasu zarzuca Ci się brak podejmowania pochopnych decyzji. Brakuje Ci odwagi?

- Rozumiem o co Ci chodzi, ale Interu nie należy wiązać z defetyzmem. Ja jako trener muszę po prostu znaleźć sposób, by ta drużyna zaczęła w końcu grać lepiej.

Nagatomo?

- Jest trochę zmęczony, ale z jego zdrowiem wszystko w najlepszym porządku.

Jak ważna była twoja rozmowa z Morattim?

- To był jak gdyby ułamek sekundy.

Co sądzisz o sporze arbitrażowym po meczu Milan - Juve?

- Taki jest włoski futbol.

Powołałeś Juana. Czy zagra?

- Chciałem go nagrodzić za ciężką pracę. Na regularną grę jest jeszcze za wcześnie.

Źródło: interistaweb.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich