Isah Eliakwu "Nie mogę w to uwierzyć"

Zanim zadebiutował w meczu pierwszej drużyny przeciwko Udinese w Pucharze Włoch, został włączony do kadry pierwszego zespołu z którą obecnie trenuje. Sen stał się prawdą, dla młodego nigeryjskiego napastnika urodzonego w Lokoji w 1985 roku.

W Interze jest od 2002 roku ,grał pod okiem trenerów młodzieżowych drużyn Interu: Corrado Verdelli i Daniele Bernazzani.

"On ma niesamowitą szybkość. Może grać ze swoimi kolegami bardzo ofensywnie. Jest bardzo bardzo dobry." - mówi asystent Alberto Zaccheroniego

Bernazzani ,obecny trener drużyny Primavera mówi o "Alym":

"Ten chłopak ma niesamowity potencjał. Wydaje mi się ,że może się bardzo rozwinąć. Musi się jednak troche nauczyć grac plecami do bramki, bardziej zespołowo oraz poruszać się bez piłki."

Poprzedni sezon dla Eliakwu był bardzo dobry. W młodzieżowej drużynie w 19 meczach zdobył on 18 bramek. To spowodowało ,że został on włączony do kadry pierwszego zespołu przez Alberto Zaccheroniego.

Jestem bardzo szczęśliwy. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, to co się stało. Jestem naprawde zadowolony ,że dostałem taką szansę." - mówi Isah

Szansę na grę Eliakwu dostał podczas ostatniego meczu z Udinese. Kiedy wszedł na boisko w drugiej połowie ,partnerował on innemu świetnemu Nigeryjczykowi, dobremu przyjacielowi : Obafemiemu Martinsowi.

"To wielki zaszczyt dla mnie móc zagrać z nim. On jest świetnym piłkarzem, a zarazem świetnym przyjacielem. Jestem z niego dumny ,jak widzę jego grę i jak dobrze sobie radzi" - dodał

Eliakwu opowiada także o tym jak został włączony do kadry pierwszego zespołu.

"Bardzo się ucieszyłem, ponieważ tu jest naprawde dużo świetnych piłkarzy. To bardzo ważne dla mnie sprawdzić się u boku takich mistrzów. Jestem bardzo zadowolony z takiego doświadczenia. Każdy z zespołu przyjął mnie dobrze. Są dla mnie mili. Dla mnie to wielki zaszczyt móc z nimi pracować."

inter.it

Źródło: InterMediolan.com