Inzaghi: Powinniśmy być bardziej konkretni
8 grudnia 2021 | 00:03 Redaktor: 
Hubert Rybkowski Kategoria:Ogólna1 min. czytania
Inter przyjechał do Madrytu powalczyć o pierwsze miejsce w grupie, jednak Real okazał się silniejszy i wygrał 2:0. Na pomeczowej konferencji prasowej Simone Inzaghi skomentował przebieg spotkania.
- Myślę że Nico od razu wyjaśnił swój błąd, zrozumiał go. Byliśmy w grze, przez sześćdziesiąt minut szło nam nieźle, brakowało tylko bramki. Był zdenerwowany, zrobił coś, czego nie powinien, sprawił że mecz stał się przesądzony. Zrobiłem zmiany, ale strata zawodnika w Madrycie potrafi skomplikować sytuację.
- Brakowało nam detali, które przesądzają o rezultatach takich spotkań. Mówiłem że musimy zrobić więcej niż w pierwszym meczu i dopóki Barella nie wyleciał z boiska, udawało nam się stworzyć okazje. 13 strzałów w pierwszej połowie. Powinniśmy być bardziej konkretni. Do szatni zeszliśmy przy wyniku 1:0 i to nas boli, bo przebieg spotkania na to nie wskazywał. Przeciwko takim rywalom musimy dawać z siebie więcej, to nasza dzisiejsza lekcja. Dwa świetnie spotkania, dwie porażki i nawet nie strzeliliśmy gola.
- Gest Barelli był reakcją na wydarzenia boiskowe. Dopiero co zmarnował okazję. Dotknął łydki przeciwnika, zgodnie z przepisami musiał opuścić boisko.
Źródło: fcinter1908.it
inter00
8 grudnia 2021 | 00:13
Tylko problemem jest konstruowanie akcji przez nas. Wystarczyło spojrzeć na Real, tam był football totalny, wymiana pozycji, dużo ruchu, granie piłką. A atak Interu? Hakan ma piłkę na 30m od bramki, Lautaro i Dzeko stoją tyłem i czekają na piłkę, tak samo Barella na prawo od Turka, raz tylko Hakan i Perisic ładnie poklepali w okolicach pola karnego. Ja rozumiem że w lidze to się sprawdza ale LM to poziom zdecydowanie wyższy i powinniśmy zagrać bardziej nieprzewidywalnie i konkretniej
rafal
8 grudnia 2021 | 00:47
Ta czerwona kartka dla Baterii to jest po prostu frustracja z jego strony bo widział w tym meczu w jakim miejscu obecnie się znajdujemy
Inter88
8 grudnia 2021 | 20:19
Jest nad czym pracować, zwłaszcza nad skutecznością bo w lidze mistrzów brak skuteczności słono kosztuje w meczach z wielkimi rywalami jak Real. Mamy awans trzeba się cieszyć bo jest z czego. Co będzie na wiosnę ? Nie wiadomo. Przecież jak trafimy z formą, brak kontuzji i dodatkowo szczęście, nas nie ominie a to w LM ważna sprawa to możemy zajść wysoko a może nawet wygrać co jest mało prawdopodobne ale możliwe. Bo na przykład czy jakikolwiek kibic Interu pod koniec 2009 roku po fazie grupowej gdzie ledwo awansowaliśmy stawiał na to, że wygramy LM to nie znajdzie się taki ja też w to nie wierzyłem a wygraliśmy. W fazie grupowej wówczas mieliśmy Barcelonę i nie strzeliliśmy jej gola a na wiosnę w 1/8 była Chelsea i to ona była pewniakiem do awansu wówczas. Ale to my przeszliśmy dalej a nasi dostali takiego kopa mentalnego i powera co dało nam podstawy do tego, że będą wysoko i byli. Oczywiście równie dobrze możemy odpaść już w 1/8. Jednak kibic zawsze wierzy, że będzie dobrze. FORZA INTER!!!!
Reklama