Palacio: Juventus silny, ale my ich pokonaliśmy

Rodrigo Palacio w wypowiedzi dla La Stampa opowiedział o swoich pierwszych wrażeniach z gry dla Interu. Argentyńczyk przyznał także, że mógł trafić do Nerazzurrich dużo wcześniej.

Genoa i transfer: - Pierwszy raz Inter zgłosił się po mnie półtora roku temu. Enrico Preziosi nie chciał mnie wtedy sprzedawać. Pozostałem w Genoi, byłem tam szczęśliwy. Mieliśmy jednak skomplikowaną końcówkę. Początek 2012 roku mieliśmy dobry, ale później nie osiągaliśmy korzystnych wyników. Fani byli wściekli. Ostatecznie udało nam się utrzymać, a latem po raz kolejny zgłosił się po mnie Inter i sen się ziścił. Genoa pomogła mi zrozumieć włoską piłkę.

Inter Stramy: - Stramaccioni to inteligentny trener, który potrafi znakomicie przygotować nas na wielkie mecze, tworzy dobrą relacje w szatni. W Interze panuje jedność. Trener dobrze zajmuje się nami, mamy umowę: nie mówimy o naszych tajemnicach nikomu z zewnątrz.

Paracio: - Gdy Castellazzi doznał kontuzji nie wiedziałem co się dzieje, próbowałem to zrozumieć patrząc po kolegach. Stramaccioni chciał żebym stanął ja lub Alvarez. Ricky podszedł do mnie i powiedział, że jestem starszy, więc bronię. To 15 minut było bardzo długie. Parada? Koledzy cały czas o niej mówią. Kiedy byłem dzieckiem wolałem bronić.

Bramki i asysty: - Kiedy byłem młodszy wolałem dogrywać kolegom niż strzelać bramki, teraz jest na odwrót. Cassano? Jest zabawnie, kiedy żartuje, szczególnie z Nagatomo. Sneijder? Ciężko jest rozszyfrować sytuację, ma po prostu problem do rozwiązania z działaczami.

Juventus: - Tabela pokazuje, że są najsilniejsi, ale my ich pokonaliśmy na wyjeździe. Rozegraliśmy wtedy znakomity mecz, wszystko poszło tak jak sobie zaplanowaliśmy. Jeżeli wygramy Scudetto, zetnę Trenza (kucyk Palacio). Ale tylko pół...

Źródło: fcinter1908.it