Gabigol: Premier League jest atrakcyjna
1 grudnia 2018 | 09:40 Redaktor: 
Maciej Pawul Kategoria:Ogólna2 min. czytania
Everton, West Ham i Crystal Palace to kluby, które według prasy są zainteresowane pozyskaniem Gabriela Barbosy. Inter będzie chciał prawdopodobnie sprzedać zawodnika, a co w tej sprawie ma do powiedzenia sam zainteresowany?
- Każda z tych drużyn to ważny zespół z zawodnikami najwyższej jakości - rozpoczął rozmowę ze Sportsmail Gabigol.
- Wierzę, że to będzie dobre dla wszystkich, jeśli osiągniemy porozumienie. Wiele stron jest zaangażowanych, głównie Inter, który posiada moją kartę. Decyzje nie zostały jeszcze podjęte, ale to bardzo mało prawdopodobne, że pozostanę w Brazylii.
- W Premier League zawsze występowali znakomici strzelcy i to przyjemność oglądać ich w telewizji. Jest bardzo konkurencyjna, szybka i dynamiczna, pełna rywali do tytułu. Jakość jest wszędzie widoczna i to przyczyna, dla której ma tylu fanów, ja nie jestem wyjątkiem. To bardzo atrakcyjna liga.
- Śledzę Brazylijczyków, czasami rozmawiamy i oni wszyscy kochają grać w Premier League.
Kolejnym poruszonym tematem były relacje pomiędzy Barbosą, a byłem trenerem Interu Frankiem De Boerem, który wyznał niedawno, że 22-latek nie przykładał sie do treningów, kiedy pracowali razem.
- Co zabawne, on mi nigdy nie powiedział niczego prosto w twarz, nawet wzmianki. Był moim trenerem i mógł to zrobić. Pomimo złości, rozumiem, że może chciał w ten sposób pomóc mi i przekazać, co powinienem zmienić. Nie boję się tego i szanuję jego opinię.
- To bardzo dobry rok dla mnie - nawiązał do aktualnej przygody w Santosie, w którym zdobył już 18 bramek w 35 meczach - Indywidualnie jest spektakularny. Bardzo dojrzałem, a regularna gra dała mi wiele pewności. Im więcej grasz, tym więcej się uczysz.
- Chciałbym, żeby rok 2019 był równie dobry, jak obecny w Santosie. Ze swojej strony mogę zapewnić, że postaram się osiągnąć maksymalny poziom. Chcę grać tak dobrze, jak to tylko możliwe, żeby znów dostać powołanie do drużyny narodowej. Kolejne co chcę osiągnąć, to strzelić tak wiele bramek, jak wiele tkwi w marzeniach każdego napastnika.
Źródło: football-italia.net
inter00
1 grudnia 2018 | 11:30
Może zmienił podejście ale sam nie wiem czy jest nam potrzebny. Mamy dużą konkurencję, na 9 jest Icardi i Lautaro i oni są nie do ruszenia. Jeżeli pozbylibyśmy się Candrevy to zrobiłoby się dla niego miejsce ale nadal jako rezerwowy bo Politano jest w niesamowitej formie. Dlatego jestem za jego sprzedażą, ale z możliwością odkupu za powiedzmy 30 mln.
Hagaen
1 grudnia 2018 | 20:16
Bardzo żałuję, że jego dotychczasowy pobyt 7 nas tak wyglądał, świetnie się w Santosie odbudował i ufam, że obojętnie gdzie teraz pójdzie będzie robił robotę jeśli się na niego postawi. Materiał na znakomitego piłkarza. Jeśli to co powiedział brzmiało jak powyższe tłumaczenie to bardzo dojrzał. Szanuję go za to co powiedział o Franku.
Życzę mu jak najlepiej, po cichu marząc, że rozwalił by system u nas na skrzydle, razem z Lautaro jako fałszywą 9 i Icardim na szpicy. Widzę wtedy szansę na kreatywną grę.
Maciej Pawul
2 grudnia 2018 | 07:13
@Hagaen, zawsze staram się tłumaczyć oryginalne wypowiedzi tak dokładnie, jak tylko na to język pozwala. Mnie też zaskoczył, oczekiwałem, że pojedzie De Boerowi, ale chyba zaczął nabierać pokory po europejskich wojażach.
Reklama