Miasto ma niespełna rok na decyzję

W czwartek zaprezentowano dwa projekty nowego stadionu, których autorami były dwie firmy - Populous i Manica/Sportium. Teraz piłka jest po stronie urzędu miasta, który będzie procedował propozycje.

Inter i Milan poważnie podeszli do kwestii budowy nowego obiektu. Kluby wykonały ruch i zgłosiły dwa plany. Będą one omawiane i analizowane przez administrację urzędu miasta. Ma ona dwa tygodnie, by do 10 października podać decyzję. Należy jednak pamiętać, że taka deklaracja nie jest równoznaczna z ostatecznym zatwierdzeniem któregoś z projektów. Będzie jedynie punktem wyjścia, który uruchomi proces prowadzący do budowy stadionu. W przypadku akceptacji, zostanie przedstawiony szczegółowy plan, z ewentualnymi dodatkami, czy zmianami, o które może zawnioskować urząd. Następnie minie 120-180 dni na ostateczną akceptację. Kolejnym etapem będzie 90-dniowy okres dotyczący przetargu na przydzielenie projektu.

Kluby wyznaczyły pewne ramy czasowe, których chciałyby się trzymać. Otóż celem Suning i Elliott jest zbudowanie obiektu do końca 2023 roku. Inauguracja zaplanowana jest na 2024 rok. W 2026 roku na nowym stadionie mogłaby się odbyć ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Już teraz można twierdzić, że nie uda się dotrzymać tych terminów, bowiem ewentualna akceptacja nastąpi dopiero pod koniec 2020 roku, a jak pisaliśmy budowa wymaga 3 lat pracy.

Zważając na procedury administracyjne można domniemać, że kluby nie będą mieć łatwej przeprawy z miastem. Dodatkowo przypomnijmy, że prezydent Mediolanu nie wyobraża sobie igrzysk w innym miejscu, niż Stadio Giuseppe Meazza. W tym przypadku miasto może celowo opóźniać budowę nowego obiektu. Jeśli jednak determinacja klubów będzie większa, mogą się one zgodzić na budowę stadionu w sąsiedniej gminie.

Źródło: inf. własna / FCInter1908