Leao: Nie żałuję, że wybrałem AC Milan

Rafael Leao omówił nadchodzące derby z Interem i swoje doświadczenia z boisk w wywiadzie dla dziennika Corriere dello Sport. Skrzydłowy AC Milan wydaje się gotowy na pojedynek i skupiony na swojej roli w szeregach Rossonerich.

Czego się spodziewasz w trakcie derby?

- To będzie trudna gra. Będziemy musieli to rozegrać z prawym sercem i z głową. Chcemy bronić naszej koszulki, dać satysfakcję kibicom i zaliczyć dobry występ.

Co możesz dać swojej drużynie?

- Mój drybling, moje podania, wszystko. Staram się dać z siebie wszystko, a jeśli technicznie coś nie pójdzie dobrze, spróbuję zrekompensować to charakterem, poświęceniem i zaangażowaniem.

W pierwszym meczu z Nerazzurri dobrze Ci poszło.

- To prawda, spisałem się dobrze i pomogłem Ibrze. Byłem bardzo zadowolony z tego występu, ale to już przeszłość.

Czy przejmujesz się porażką ze Spezią w zeszły weekend i spadkiem Rossonerich na drugie miejsce w tabeli?

- Oczywiście, chcieliśmy pozostać na pierwszym miejscu, ale nie dramatyzujmy, ponieważ wyprzedził nas Inter. Sezon jest długi i ważne jest, aby na koniec być na czele. Teraz mamy przed sobą ważny mecz i musimy podejść do niego z odpowiednią głową. Chcemy wygrać.

Ile jest w Was chęci, aby wrócić na szczyt tabeli?

- Nazywamy się AC Milan i musimy dążyć do zdobycia trzech punktów w każdym meczu. Nasza mentalność jest taka, że ​​zawsze wychodzimy na boisko tak, jakbyśmy grali w finale i to samo zrobimy w derbach. Chociaż szanujemy naszych przeciwników, chcemy odkupić porażkę z Nerazzurri w Pucharze Włoch. Będziemy skupieni i zdeterminowani, aby pokazać naszą piłkę nożną.

Czy to będzie mecz decydujący dla całego sezonu?

- Wiemy, jak ważny jest ten mecz, ale sezon jest wciąż długi, a stawką jest jeszcze wiele punktów. Nie możemy ulegać presji, lepiej skupić się na tym, co musimy zrobić.

Kto ma większe szanse w derby?

- Derby nie da się w żaden sposób przewidzieć i nie można powiedzieć, kto jest faworytem, ​​trzeba to zagrać i zobaczyć, jak wyjdzie. Nie słuchamy tego, co mówią inni.

Czy obędzie się tym razem bez negatywnych emocji?

- Spodziewam się, że będzie to bardzo emocjonująca gra, w której obie strony będą chciały bronić swojego klubu i zdobyć trzy punkty. To może wpłynąć na atmosferę.

Czy nie brakuje Wam fanów na trybunach?

- San Siro jest ładniejsze, gdy jest pełne, ponieważ fani dodają nam energii i tworzą wspaniałą atmosferę. Szkoda, że ​​bawimy się za zamkniętymi drzwiami.

Kto jest najlepszy w Interze?

- Inter ma wielu dobrych zawodników, ale oprócz ich indywidualności, szanujemy ich jako zespół. Ale myślę o AC Milan, a nie o innych.

Co powiesz o Achrafie Hakimim?

- Hakimi jest wysokiej klasy obrońcą, który potrafi strzelić gola i na kogoś takiego trzeba uważać. Jak powiedziałem wcześniej, wolę skupić się na kolegach z drużyny i porozmawiać na przykład o Theo Hernandezie, bardzo silnym zawodniku.

Czy zdarzyło Ci się żałować, że wybrałeś Rossonerich zamiast do Nerazzurrich?

- Wybrałem AC Milan, ponieważ jako pierwsi porozmawiali ze mną ich dyrektorzy i zawsze umieszczałem ten klub na szczycie listy. Kiedy AC Milan cię wzywa, nie możesz odmówić.

Czego byś sobie życzył przed jutrzejszym derby?

- Gol w derbach to coś, o czym marzę, ale ważniejsze jest zwycięstwo. Jeśli zgarniemy trzy punkty, będę szczęśliwy, nawet jeśli nie zdobędę bramki.

Źródło: sempreinter.com