Inter znalazł patent na Juventus

Nie taki Juventus straszny, jak go malują. W bieżących rozgrywkach Inter mierzył się z turyńczykami trzykrotnie i w żadnym z tych spotkań nie zaznał smaku porażki.

Ostatni sezon, gdy Nerazzurri nie przegrali obu ligowych meczów z Juve, to 2008/09. Teraz udało się powtórzyć to osiągnięcie, a jeszcze większą wagę miała styczniowa wygrana w Superpucharze Włoch.

Jednym z bohaterów wczorajszego wieczoru był Hakan Calhanoglu. Turek popisał się piątym z rzędu skutecznym uderzeniem z karnego, wcześniej pokonywał bramkarzy Napoli, Milanu oraz, jeszcze w barwach Rossonerich, Lazio i Romy. Bramka ta padła w 50. minucie pierwszej połowy - od sezonu 2004/05 jeszcze nie zdarzyło się, aby mediolańczycy strzelili gola na tak późnym etapie pierwszej części gry.

Dla Ivana Perisicia starcie z ekipą Bianconerich było 200. w historii jego występów w Serie A (wszystkie w czarno-niebieskiej koszulce). Poza nim tylko dwóch innych Chorwatów może pochwalić się takim wynikiem - Marcelo Brozović oraz Milan Badelj.

Samir Handanović rozegrał natomiast 359. mecz ligowy dla mistrzów Włoch. Tym samym Słoweniec wskoczył na 7. miejsce w klasyfikacji wszechczasów, wyprzedzając Tarcisio Burgnicha. Przed bramkarzem są: Javier Zanetti (615), Giuseppe Bergomi (519), Giacinto Facchetti (475), Sandro Mazzola (417), Mario Corso (413) i Giuseppe Baresi (392).

Źródło: inter.it