Kłopotów Suning ciąg dalszy? (akt.)

Jak nie urok, to sraczka. Uznany amerykański dziennik The Wall Street Journal podał, iż Chiny ponownie walczą z wypływem krajowego kapitału i wprowadzają zmiany, które w konsekwencji odbiją się na funkcjonowaniu wielu podmiotów na innych kontynentach, chociażby klubów piłkarskich.

Mowa o specjalnej dyrektywie, która zabrania wyższym urzędnikom Komunistycznej Partii Chin posiadania nieruchomości za granicą lub udziałów w zagranicznych podmiotach, bezpośrednio bądź poprzez małżonków i dzieci. Jindong Zhang jest aktywnie zaangażowany politycznie, stąd obawa o przyszłość prezydentury Stevena Zhanga w Interze.

W ostatnich miesiącach mogliśmy raczej czytać o ponownym zacieśnianiu relacji na linii Mediolan-Pekin i długofalowych planach na rozwój klubu. Czy chińska polityka sprawi, że Nerazzurri mierzyć się będą wkrótce z kolejnym kryzysem? Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość.

Aktualizacja:

Dziennik La Stampa powołując się na źródła zbliżone do Interu poinformował, że kibice Nerazzurrich mogą być spokojni o przyszłość pod władaniem rodziny Zhang, a plany chińskiego rządu nie będą miały wpływu na funkcjonowanie klubu.

Źródło: Wall Street Journal