Nerazzurri w reprezentacjach

Sobota była kolejnym dniem spod znaku meczów reprezentacji w Lidze Narodów. Jak poradzili sobie zawodnicy Interu?

W laniu sprawionym przez Belgów Polska udała się do Rotterdamu na starcie z ekipą Oranje. Biało-czerwoni mogli mieć uzasadnione obawy przed tym spotkaniem, lecz ostatecznie skończyła się na dość szczęśliwym i cennym remisie 2:2. Stefan de Vrij oraz Denzel Dumfries pojawili się w wyjściowym składzie i przebywali na boisku do końcowego gwizdka arbitra. Ten drugi wpisał się nawet na listę strzelców, doprowadzając do wyrównania.

Podziałem punktów zakończył się też symboliczny rewanż za finał ostatnich Mistrzostw Europy. Kibice zgromadzeni na stadionie w Wolverhampton niestety nie doczekali się goli. Roberto Mancini ponownie zdecydował się mocno zamieszać w wyjściowej jedenastce. Szansę gry od pierwszych minut otrzymał, chociażby Federico Dimarco, który przebywał na murawie do 87. minuty. Nicolo Barella obejrzał spotkanie z wysokości ławki rezerwowych, zaś Alessandro Bastoni nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.

Pomimo problemów z kolanem i kilku dni przerwy w treningach Edin Dzeko rozpoczął wyjazdowy bój z Czarnogórą w podstawowym składzie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Napastnik Interu przebywał na boisku 78. minuty.

Ze zwycięstwa mógł cieszyć się za to Hakan Calhanoglu. Reprezentacja Turcji, póki co bawi się w rywalizacji w swojej grupie Ligi Narodów. Tym razem ich ofiarą był Luksemburg. Goście wygrali 2:0, a wynik otworzył pomocnik Nerazzurrich, który skutecznie wykonał rzut karny. Calhanoglu został zmieniony w 68. minucie.

Źródło: inf. własna