Milito: Mecz na miarę finału

Na wspomnienie rywalizacji Interu oraz Bayernu natychmiast przychodzi na myśl majowy finał Ligi Mistrzów z 2010 roku. Bohaterem tamtego wieczoru był oczywiście Diego Armando Milito. Przed wieczornym spotkaniem słynny Książę powrócił wspomnieniami do historycznego sezonu pod wodzą Jose Mourinho.

- Droga, jaką przeszliśmy w tamtym sezonie, była niesamowita, ale też ciężka i kręta. Mierzyliśmy się z wielkimi zespołami, momentami cierpieliśmy, jak w Kijowie, gdzie zdobyłem swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów. Wygraliśmy u siebie z Rubinem Kazań i awansowaliśmy z bardzo trudnej grupy. W trakcie całego sezonu były momenty, które dawały nam wiedzę, że możemy tego dokonać. Rywalizacja z Chelsea była bardzo trudna, następnie CSKA, Barcelona w półfinałach i wreszcie finał z Bayernem, który podobnie jak my miał okazję na zdobycie potrójnej korony.

- Stawiliśmy czoła wyzwaniu bardzo skoncentrowani. Wiedzieliśmy, że to nasza szansa, nasze marzenie. Sporo pracy poświęciliśmy taktyce, byliśmy skupieni, ale również spokojni. Myśleliśmy wyłącznie o meczu, jak go wygrać. Dla wielu z nas była to jedyna szansa na triumf w Lidze Mistrzów. W tego typu meczach decydują szczegóły, nie można niczego pozostawiać przypadkowi i należy podejść do sprawy maksymalnie skoncentrowanym.

- Na tym poziomie tego typu mecze są niczym finał. Nie mam wątpliwości, że Inter powinien podejść do niego w ten sposób. Zmierzą się ze sobą zespoły, które mogą dojść do samego końca. Takie mecze pozwalają ci zrozumieć, w którym miejscu jesteś.

Źródło: FCInterNews.it