Inter - Viktoria (zapowiedź)

Już jutro wieczorem Inter może zapewnić sobie udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Do wykonania zadania brakuje tylko domowej wygranej z Viktorią Pilzno. W teorii wszystko wydaje się wyjątkowo proste i oczywiste. Jak będzie w praktyce? Początek rywalizacji na Stadio Giuseppe Meazza od godz. 18:45.

O ile sytuacja w lidze nadal daleka jest od ideału, tak w Europie Inter jest już o krok od zanotowania sporego sukcesu. Konia z rzędem temu, kto po rozlosowaniu grup tegorocznej edycji Champions League przewidział, że Nerazzurri na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań będą mogli samemu decydować o swoim losie w europejskich rozgrywkach. Po bardzo udanym dwumeczu z Barceloną sytuacja naszych ulubieńców jest jednak wyjątkowo komfortowa i pozostało już tylko postawić przysłowiową kropkę nad i. Piłka nożna potrafi czasem pisać najróżniejsze scenariusze i często drwi sobie z przedmeczowych założeń, lecz klasowy zespół, a do takiego miana z pewnością pragną aspirować podopieczni Inzaghiego, wprost nie może pozwolić sobie na potknięcie. Każdemu rywalowi należy się szacunek, ale środowy wieczór w Mediolanie powinien przypominać rutynową wizytę w zakładzie pracy. Robimy swoje i do domu. Tego życzę sobie i wszystkim sympatykom czarno-niebieskich barw.

Przewidywane jedenastki

Inzaghi najpewniej nadal nie będzie mógł skorzystać z usług powracających do zdrowia Brozovicia i Lukaku, chociaż w przypadku tego ostatniego istnieje szansa na załapanie się do meczowej kadry. Miejsce Chorwata ponownie powinien zająć bardzo dobrze dysponowany Calhanoglu, któremu towarzyszyć będą Barella i Mkhitaryan. W defensywie do wyjściowej jedenastki powinien powrócić Bastoni, zaś Acerbi rywalizował będzie o plac z De Vrijem. Na wahadłach faworytami do gry wydają się być Dumfries oraz Dimarco. W ataku zaś raczej zobaczymy duet Lautaro-Dzeko. 

Źródło: inf. własna