Powrót Stefana De Vrija

Pod nieobecność Francesco Acerbiego, odpowiedzialność za środek defensywy przypadła Stefanowi De Vrijowi. Piłkarz ten był jednym z pierwszych, którzy mieli opuścić Mediolan w zakończonym niedawno okienku transferowym.

Stało się jednak inaczej, a Holender zdecydował się na podpisanie nowej umowy z Interem. Obrońca poczuł, że ma jeszcze wiele do zaoferowania w drużynie Inzaghiego. Piłkarz dołączył do zespołu Nerazzurrich w 2018 roku po tym, jak został uznany najlepszym obrońcą ligi. Stworzył świetny duet środkowych obrońców z Milanem Skriniarem, ale w pewnym momencie intensywny rozwój Słowaka przyćmił dyspozycję Stefana.

Ostatni mecz z Fiorentiną jest jednak niezbitym dowodem na to, że Holender faktycznie wrócił do dobrej formy. 31-latek musiał najpierw odpierać ataki nowego napastnika Fiorentiny, Lucasa Beltrana. W drugiej połowie trener Violi dokonał zmiany, po której De Vrij musiał radzić sobie z M'Balą Nzolą. Obaj zawodnicy nie byli w stanie nawet na moment urwać się Holendrowi i oddać chociażby jednego strzału.

Warto również spojrzeć na całkowite statystyki Stefana po trzech ligowych meczach Interu. Piłkarz rozegrał wszystkie spotkania w pełnym wymiarze czasowym i to w głównej mierze jego zasługa, że Nerazzurri nie stracili jeszcze bramki w Serie A. Na SofaScore otrzymał on średnią ocenę w wysokości 7.2 (7.8 na naszym serwisie).

Oddalone zagrożenia: 8
Zablokowane strzały: 3
Przechwyty: 5
Odbiory: 2
Minięty dryblingiem: 0
Wygrane ziemne pojedynki: 3/6 (50%)
Wygrane powietrzne pojedynki: 9/12 (75%)
Kontakty z piłką: 168
Celność podań: 88%

Przy tak dobrej grze De Vrija nie jest powiedziane, że Acerbi automatycznie powróci do pierwszego składu po tym, jak upora się ze swoją kontuzją. Świadomość posiadania dwóch solidnych, środkowych defensorów napawa kibiców Nerazzurrich optymizmem i wszyscy liczą, że dobra forma Stefana nie jest związana tylko z ogólną dyspozycją całego zespołu.

Źródło: sempreinter.com