Dimarco: Zdenerwowała mnie akcja z Lukaku

Federico Dimarco powrócił już ze zgrupowania reprezentacji Włoch. Oprócz wznowienia treningów z drużyną Interu włoski wahadłowy wziął udział w sportowym programie telewizji Rai Due.

Stasera c'è Cattelan, czyli nazwa wspomnianego programu, prowadzony jest przez znanego prezentera i kibica Nerazzurrich, Alessandro Cattelana. Dimarco odpowiedział na serię pytań, świeżo po rozegraniu dwóch spotkań w koszulce reprezentacji Azzurrich.

Jak kwalifikacje do EURO, będzie awans?

- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby to osiągnąć. Koncentracja jest zawsze ważną rzeczą w naszej pracy, ponieważ jeśli nam jej zabraknie na boisku, to wszystko może się zdarzyć. Nie jest łatwo się izolować, ale piłkarz musi być w tym dobry.

Seks przed meczami?

- Pierwszy raz słyszę tę teorię Conte. Tak czy siak, w noc poprzedzającą spotkania jesteśmy w odosobnieniu, więc jest to dla nas niemożliwe.

Jak długo znasz swoją żonę?

- Od małego. Nasi ojcowie służyli razem w wojsku i razem dorastaliśmy. Czy oglądamy seriale? Tak, ale ona często zasypia. Wtedy zostaję sam i mam czas na PlayStation.

Jak ważne jest bycie rodowitym Mediolańczykiem i gra dla Interu?

- To jest takie piękne... Narodziny w Mediolanie i gra dla ekipy, której kibicowało się od dziecka, to naprawdę wspaniałe uczucie.

Czy kiedykolwiek bałeś się, że nie wrócisz do Interu?

- Były momenty, w których naprawdę wątpiłem w swoją karierę. W trakcie gry dla Sion złamałem kość śródstopia, a w Parmie zerwałem mięsień przywodziciela. Dzięki trenerowi, którego miałem w Veronie (przyp. red. Ivan Juric), udało mi się odzyskać siły i powrócić do Interu.

Czy Twój ojciec nadal ma sklep z owocami i warzywami?

- Tak, oczywiście. Chodzę tam, kupuję i płacę! Za darmo nic mi nie daje (śmiech)

Co powiesz o swojej główce w finale Ligi Mistrzów, którą zablokował Lukaku?

- Powiem Ci o tym, co powiedziałem, ale nie tutaj.

Skąd wzięła się Twoja cieszynka?

- Moi przyjaciele, z którymi gram w Pro Club, zaczęli ze mną oglądać skecze Zwyczajnych Idiotów. W odcinku rozgrywanym w supermarkecie jeden z komików wykonał ten sam gest. Oglądaliśmy ten program trzy dni z rzędu, ponieważ było to tak zabawne. Po tym zdecydowałem, że będę świętować gola właśnie w ten sposób.

Jak zareagowałeś na to, że Lukaku nie wróci do Interu?

- Stało się to, co wszędzie piszą. Byłem trochę zdenerwowany, ponieważ byłem blisko niego przez cały rok. Nie będę się wdawał w szczegóły, ponieważ jesteśmy obecnie w różnych zespołach. Jego powrót na San Siro? Jestem naładowany jak przed każdym meczem.

Masz jakiegoś idola poza futbolem?

- Fabio De Luigi. Nie mogłem przestać się śmiać, kiedy oglądałem jeden z jego filmów.

Źródło: fcinter1908.it