Nieudane wypożyczenie Radu do Arabii

Jeden z rumuńskich dziennikarzy ujawnił kulisy nieudanego przejścia bramkarza Interu Ionuta Radu do Saudi Pro League. Zawodnik pozostanie w Bournemouth do końca sezonu.

Emanuel Rosu dodał post na portalu X (dawny Twitter), w którym wyjaśnił problemy ze zmianą barw 26-latka. Wszystko było gotowe i Radu był o krok od dołączenia do zespołu Al-Shabab.

Od początku trwającego sezonu Rumun przebywa na wypożyczeniu w Bournemouth. Bramkarz nie ma jednak wielu okazji na grę w klubie z Premier League. Były weteran Barcelony Neto pozostaje zawodnikiem pierwszego wyboru w ekipie Wisienek. W tej sytuacji Radu postanowił znaleźć sobie nowe miejsce do grania. Zgłosiła się po niego drużyna z Arabii Saudyjskiej.

Klub z Bliskiego Wschodu zamierzał pozyskać piłkarza przed styczniowym okienkiem transferowym. Ustalenia transakcji przebiegły sprawnie, dokumenty zostały podpisane, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Wszystko za sprawą braku pozwolenia na pracę w tym okresie, w nowym regionie. Rosu podkreślił, że opóźnienie w procesie uzyskiwania tego pozwolenia było powodem fiasku całej akcji.

Okienko transferowe w Arabii Saudyjskiej zostało wczoraj zamknięte i nie ma już opcji, żeby Radu zmienił barwy. Rumun musi teraz pozostać w Bournemouth do końca sezonu, gdzie zapewne będzie dalej przesiadywał na ławce rezerwowych. Sytuacja bramkarza od dłuższego czasu nie jest kolorowa. Radu zmienia tylko kluby, w których przebywa na wypożyczeniach, od Cremonese po Auxerre i nigdzie nie może zagrzać miejsca na stałe.

Źródło: sempreinter.com