Kulisy skandalicznych wydarzeń na Curva Nord

Włoska La Repubblica dotarła do naocznych świadków przepychanek kibiców podczas meczu Interu i Sampdorii. Do starć doszło podczas kiedy ultrasi starali się opróżnić trybunę Curva Nord na znak żałoby po śmierci jednego ze swoich liderów.

Okoliczności opisywanych wydarzeń przekazaliśmy już w jednym z poprzednich newsów. W skrócie, ultrasi z Curva Nord (to trybuna zajmowana zwykle przez najzagorzalszych fanatyków Nerazzurrich), dowiedzieli się w trakcie meczu o śmierci jednego ze swoich liderów. Na znak żałoby postanowili opuścić trybuny. Nie wszyscy obecni kibice wyrazili zgodę na taki gest, doszło do przepychanek i starć.

Więcej szczegółów na temat gehenny, która rozegrała się na trybunach ujawnił raport La Repubblica. Poniżej relacje ludzi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia wykupionych miejsc.

- Jednemu mężczyźnie grożono, po tym, jak protestował i powiedział, że nie opuści trybuny. Jeden z chłopaków powiedział mu: "Nie wiesz, kim jestem, poderżnę ci gardło" - opowiedział jeden z kibiców.

- Najbardziej agresywni mieli blisko 25 lat, inni nie mieli nawet 20-tu. Któryś krzyczał: "Wynoś się stąd albo cię wyrzucimy, rządzimy tym miejscem".

- Bałem się, że ludzie się zadepczą opuszczając trybunę. Próbowałem uspokajać dziewczynę, płakała. Opuszczenie trybun przez tysiące osób na raz było niebezpieczne, my wyszliśmy, bo nie było innej opcji - wyjaśnił ktoś inny.

Liczne relacje pojawiły się również w mediach społecznościowych.

- To było skandaliczne. Jednego mężczyznę popchnęli i spadł 3 lub 4 rzędy w dół - napisał jeden z widzów, Fabio Crivello, na Twitterze.

Prezes włoskiej federacji piłkarskiej, Gabriele Gravina, skontaktował się z Beppe Marottą. Poinformował po tym media, że zostanie zebrany materiał dowodowy, a winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Oficjalne oświadczenie wydał również Inter Mediolan.

- Inter Mediolan potępia wydarzenia, jakie miały miejsce na trybunach podczas sobotniego meczu z Sampdorią. Klub zawsze walczy z przemocą i reprezentuje takie cechy jak braterstwo oraz integracja. Wyrażamy naszą solidarność z fanami, którzy zostali siłą zmuszeni do opuszczenia trybun. Będziemy współpracować z policją, w celu zapewnienia właściwej ochrony.

Źródło: sport.pl, La Repubblica