Inter zmuszony do ponownego cięcia kosztów?

Wczoraj swój kontrakt z Interem przedłużył Marcelo Brozović, podczas gdy w kolejce po nowe umowy stoją Milan Skriniar, Ivan Perisić czy Samir Handanović. A mając na uwadze fakt, że niedawno kilku innych piłkarzy także otrzymało podwyżki, latem Nerazzurri mogą ponownie znaleźć się w sytuacji, gdy finanse klubu trzeba będzie ratować sprzedażą ważnego zawodnika.

Brozo, Lautaro Martinez, Nicolo Barella, Alessandro Bastoni, Federico Dimarco - w ostatnich miesiącach ci gracze związali się na dłużej z ekipą mistrzów Włoch. Każdy z nich mógł liczyć na wyższe zarobki, w przypadku pierwszych trzech na poziomie 6 milionów euro. A według informacji Calciomercato.com, zsumowane pensje tej trójki oraz Basto pochłaniają 25% budżetu płacowego.

Nie budzi to większych kontrowersji, bowiem cała czwórka stanowi fundament projektu sportowego. Jednak w piłce równie istotny jest aspekt finansowy - koszty rosną, a przecież już zeszły sezon zakończył się dla Interu stratą 245,6 mln euro, rekordową w historii włoskiego futbolu. Wtedy zdecydowano się poświęcić Achrafa Hakimiego, odszedł też Romelu Lukaku, nie można zatem wykluczyć, że latem inny ważny piłkarz opuści Mediolan.

Najpoważniejszym kandydatem wydaje się być Stefan de Vrij. Umowa Holendra wygasa w czerwcu 2023 roku i niewiele wskazuje na to, aby coś miało zmienić się w tej kwestii. Najbliższe okno będzie zatem ostatnią okazją, aby zarobić duże pieniądze na jego transferze.

Wysokie kontrakty Alexisa Sancheza i Arturo Vidala sprawiają, że ich także typuje się do odejścia. Teoretycznie obaj Chilijczycy będą graczami Nerazzurich do lata 2023 roku, lecz specjalne klauzule pozwalają na wcześniejsze zakończenie współpracy.

Również odejście Matiasa Vecino pozwoliłoby na odciążenie budżetu płacowego. W tym wypadku sytuacja jest prosta, bowiem za nieco ponad trzy miesiące Urugwajczyk stanie się wolnym zawodnikiem i będzie mógł szukać nowego klubu na własną rękę.

 

Źródło: football-italia.net