Remis na szczycie: Juventus 1-1 Inter

Sześć minut, w których wszystko się dzieje, podsumowujących niezbyt spektakularny mecz, co często zdarza się w bezpośrednich starciach. Gol Vlahovicia, pieczęć Lautaro. Podpisy napastników w niezbyt błyskotliwym meczu. Zawsze Lautaro: jego błyskotliwość, niedługo po zdobyciu przewagi przez Bianconeri - niespodziewanie - pomogła wyrównać mecz, ale nie dała drużynie Inzaghiego wystarczającego impetu, by zakończyć odwrót. Remis pozostawia Inter na szczycie tabeli: niezmieniona odległość od ścigających Bianconeri. Z pewnością końcowy wynik posiadania piłki - 65,4% dla Interu - świadczy o tym, jak Nerazzurri kontrolowali grę i tempo przez cały mecz, nie znajdując jednak właściwych sposobów przed zespołem zorganizowanym, który czasami znajdował się z 11 graczami w pierwszych 40 metrach boiska.

Rozpoczęcie, z największym dreszczykiem emocji. Dwa tygodnie bez Interu, a potem nagle Derby Włoch. Zimno w Turynie jest odczuwalne, ale nie dla piłkarzy Interu: chęć powrotu na boisko widać po wyborze ubioru, wszyscy w krótkich rękawach, gotowi do szybkiej gry. W rzeczywistości to Juve jako pierwsze wychyla głowę, z początkowym przyspieszeniem, które jest dalekie od planu gry gospodarzy. Inter, który zakończy pierwszą połowę z 66% posiadaniem piłki, zarządza grą, ale nie narzuca szalonego tempa. Również dlatego, że Juve wie, jak się odciążyć, opierając się na Vlahoviciu i wykorzystując rozciąganie gry przez Chiesę i Kosticia. To właśnie Chiesa jest bliski zdobycia gola z lewej nogi w polu karnym, który ląduje wysoko.

W okolicach połowy pierwszej połowy Inter zaczyna konsekwentnie narzucać własną grę, z Juve czujnym i skompaktowanym na własnej połowie. Dumfries próbuje rozświetlić gwiazdę Lautaro, Calhanoglu próbuje strzału z dystansu. Nie ma ciągłości i nagle, po odzyskaniu piłki na środku boiska, Juventus wychodzi na prowadzenie. Pionowa gra dla ucieczki Chiesy, centralne podanie do Vlahovicia, który precyzyjnym strzałem przy ziemi trafia w dalszy słupek. Gol zadziwiająco podobny do tego, który Rabiot zdobył przeciwko nam w zeszłym sezonie.

Stracony gol boli, ale przynosi również korzyści: reakcja jest natychmiastowa i obejmuje całą drużynę. Wyrównanie przychodzi zaledwie po 6 minutach i jest manifestem umiejętności, techniki, gry zespołowej i mocy. Od Sommera do Dumfriesa, potem Barella w prostopadle do Thurama. Tikus, do tego momentu mało wzywany, włącza turbo: to sprint, ten na Bremera, zakończony perfekcyjnym asystą dla Lautaro. Ruch Torito jest jego znakiem firmowym: wyprzedzenie na pierwszym słupku, Gatti spalony, piłka w siatce. Trzynasty gol Torito w lidze to zastrzyk adrenaliny dla wielu fanów nerazzurri, którzy nieustannie podgrzewali atmosferę na Stadium śpiewem. Od tego momentu tylko Inter: ale tylko posiadanie piłki, bez niebezpiecznych zakończeń.

Opisywanie drugiej połowy to skomplikowane zadanie, tak jak skomplikowany był mecz na boisku Stadium. Ponieważ popełniono wiele błędów. Walki było dużo. Starcia i sporne piłki, pomyłki i próby. Gry: niewiele. To dziwne dla Interu, uwięzionego przez Juventus, który dbał o zajmowanie przestrzeni i przerywanie szeregów tylko za sprawą Rabiot. Vlahović i Chiesa zanikają, kontrolowani przez Darmiana-De Vrija-Acerbiego. Carlos Augusto i Cuadrado próbowali dodać dynamiki na skrzydłach, ale notatnik z okazjami do strzelenia gola w drugiej połowie pozostaje praktycznie nietknięty. To, co rośnie, to agresja, między kartkami i kilkoma starciami, które tylko pomagają w przesunięciu mecz

Remis w Turynie przerywa serię kolejnych zwycięstw obu drużyn i potwierdza pierwsze miejsce Interu z 32 punktami po 13 meczach. Trzynaście kolejek ligowych, w których zawsze świeci nazwisko Lautaro Martineza: jest drugim graczem w ostatnich 60 latach, który zdobył co najmniej 13 bramek w pierwszych 13 meczach rozegranych przez Inter w sezonie Serie A, po Mauro Icardim w sezonie 2017/18. Pęd do ciągłego poprawiania się, z tym końcem roku 2023, który zapowiada się bardzo gorąco.

JUVENTUS 1-1 INTER

Strzelcy: 27' Vlahovic (J), 33' Lautaro (I)

JUVENTUS (3-5-2): 1 Szczesny, 4 Gatti, 3 Bremer, 24 Rugani; 27 Cambiaso, 16 McKennie, 41 Nicolussi Caviglia (5 Locatelli 61'), 25 Rabiot, 11 Kostic (12 Alex Sandro 89'); 9 Vlahovic (14 Milik 80'), 7 Chiesa (18 Kean 80').

Pozostali na ławce: 23 Pinsoglio, 36 Perin, 13 Huijsen, 15 Yildiz, 17 Iling-Junior, 20 Miretti, 47 Nonge.

Trener: Massimiliano Allegri.

INTER (3-5-2): 1 Sommer; 36 Darmian, 6 De Vrij, 15 Acerbi; 2 Dumfries (7 Cuadrado 70'), 23 Barella (16 Frattesi 88'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 83'), 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco ( 30 Carlos Augusto 70'); 9 Thuram (8 Arnautovic 88'), 10 Lautaro.

Pozostali na ławce: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 5 Sensi, 14 Klaassen, 31 Bisseck, 42 Agoume, 44 Stabile.

Trener: Simone Inzaghi.

Kartki: Cambiaso (J), Cuadrado (I), Kostic (J)

Doliczony czas: 1' - 4'

Sedzia: Guida.

Asystenci: Meli, Alassio.

Czwarty sędzia: Massa.

VAR: Irrati.

VAR aystsent: Meraviglia.

Źródło: inter.it